Patrycja i Paweł

 

Czasami jest tak, że styczniowy ślub kończy się późno letnim plenerem :) Tak było z Patrycją i Pawłem.
Myślę, że było warto tyle czekać. To pierwszy ślub z sezonu 2020. Nagrany w czasach, gdy nikt nie nosił jeszcze maseczki ( w PL), nie mył rąk (bo przecież po co?), kaszlał bez stresu w towarzystwie. W czasach, gdy nikt nie zdenerwował jeszcze porządnie naszych kobiet. Tak. Były kiedyś takie czasy.
Wtedy to Patrycja z Pawłem powiedzieli sobie “tak” i zrobili imprezę! Zo-paczcie!

Stopka:

video: Camon - bo kto inny :)
foto: Zielona Miłość Fotografia

 
Previous
Previous

Aneta i Marek

Next
Next

Agnieszka i Kuba - jesienny Bazar w Poznaniu.