Dzisiaj Ada i Jarek:-)
Zdolni bohaterowie i ich rodziny (grają, śpiewają, fotografują, filmują), gruba impreza (pastę na imprezie dawali "Goście", na saksie dmuchał Pan Młody, na wokalu pojawił się bluesowy Wuja :-D). Ksiądz - przyjaciel rodziny wykazał się pokładami cierpliwości (15 minut stania przy ołtarzu przy dźwiękach ślubnego marsza....a Państwa Młodych nie widać :)). Były też łzy i wzruszenia (super emocje podczas podziękowań rodzicom - tego nie pokażemy w klipie :P).

Czego natomiast nie było? Nie było prądu. I to co chwilę....Pach.... i cisza :) Podobno brakowało fazy... jak mówił na imprezie człowiek biegający ze śrubokrętem. Naszym zdaniem faza była niezła (wiem co mówię, jestem inż. elektrykiem) i niczego tam nie brakowało. Naprawdę było fajnie- Zobaczcie :)

Stopa:
Impreza: Pałac Krześlice
Grali, śpiewali i w przerwach tańczyli: Goście
Foto robiła: Marzena Matkowska
Film ściemniali: CAMON-OWCY ( beeee.... beeeee.....)